czwartek, 15 stycznia 2015

6

Co tak naprawdę wydarzyło się na krzyżu? Obejrzyj


5


Jeśli Chrystus zmartwychwstał, to wiemy z pewnością, że Bóg jest, wiemy jaki jest i jak możemy Go poznać przez osobiste doświadczenie.

„Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Apokalipsa 3:20).

Nieżyjący już Carl Gustav Jung powiedział: „Główną neurozą naszych czasów jest pustka”. Każdy z nas ma zakorzenioną w sobie tęsknotę za tym, by nasze życie miało znaczenie i głębię. Jezus ma dla nas życie, które jest znaczące i obfite, które przychodzi przez relację z Nim samym. On powiedział: „Ja przyszedłem, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości” (Ewangelia Jana 10:10).

Jezus przeszedł po to aby dać Tobie życie wieczne! Umarł za WSZYSTKIE Twoje grzechy i choroby.

4



Jezus
Twierdził, że żyje życiem wolnym od grzechu
Twierdził, że jest jedyną drogą do Boga
Twierdził, że istniał od wieków
Twierdził, że ma moc odpuszczać grzechy
Twierdził, że jest Królem Niebios
Twierdził, że jest w stanie dać życie wieczne
Twierdził, że powróci, aby osądzić świat

Jego charakter pokrywał się z deklaracjami
„Kto z was udowodni Mi grzech?” (Ewangelia Jana 8:46).
Im bardziej zbliżamy się do Boga, tym bardziej przejmujemy się swoimi upadkami, zepsuciem i brakami. Im bardziej zbliżamy się do jasnego światła, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z potrzeby kąpieli.

„On grzechu nie popełnił ani nie znaleziono zdrady w ustach jego” (1 List Piotra 2:22).
Piłat, który przecież nie był sympatykiem Jezusa, powiedział: „Co złego on uczynił?”
Jezus wykazał, że posiada moc Stwórcy nad chorobą i ułomnością. Sprawiał, że chromi zaczynali chodzić, niemi mówić, a ślepi widzieć.
Ostatecznym dowodem prawdziwości roszczenia Jezusa do boskości jest Jego powstanie z martwych. Pięć razy za swego życia przepowiedział, że umrze. Przewidział także, jak umrze i że trzy dni później powstanie z martwych i ukaże się swoim uczniom.
Zarówno zwolennicy, jak i wrogowie wiary chrześcijańskiej uznają, że zmartwychwstanie Chrystusa stanowi fundament wiary. Paweł, wielki apostoł, napisał: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 List do Koryntian 15:14). Paweł cały swój wywód oparł na cielesnym zmartwychwstaniu Chrystusa. Chrystus albo powstał z martwych, albo nie. Jeśli rzecz ta się wydarzyła, jest najbardziej sensacyjnym faktem w całej historii.
( źródło tych stwierdzien - Pismo Święte )
 

3



Historycy potwierdzają i wskazują, że istniał ktoś taki jak Jezus Chrystus. Zatem musimy zadecydować kim tak naprawdę On był.
Musimy więc uznać Go albo za kłamcę, albo za szaleńca, albo za legendę, albo za Prawdę.
 
Wobec ogromu dostępnych dowodów na poparcie jego istnienia, żaden szanujący się historyk nie stwierdzi dzisiaj, że był tylko legendą.* Jeśli był kłamcą, to czemu umarł za swoje oświadczenia, podczas gdy mógł łatwo uniknąć tak potwornej śmierci za pomocą kilku dobrze dobranych słów? A jeśli szaleńcem, to jakim cudem był w stanie prowadzić tak błyskotliwe dyskusje ze swoimi przeciwnikami, albo dlaczego znosił męczarnie związane ze zdradą i ukrzyżowaniem, jednocześnie nie przestając okazywać głębokiej miłości dla swoich wrogów?
 
*Teoria legendy została w znacznym stopniu obalona dzięki odkryciom współczesnej archeologii. To niewiarygodne, by zwykła legenda o Chrystusie spisana w formie Ewangelii zdobyła taki rozgłos i wywarła tak duży wpływ, jeśli nie opierałaby się na faktach.

Podobnie fantastyczną sprawą byłoby, gdyby ktoś w naszych czasach napisał biografię Johna F. Kennedyego, w której ten twierdziłby, że jest Bogiem i że może odpuszczać ludziom grzechy, a na końcu by zmartwychwstał. Tak niedorzeczna historia nigdy nie spotkałaby się z szerszym przyjęciem, ponieważ wciąż żyje zbyt wiele osób, które znały Kennedyego. Teoria legendy nie może się obronić w świetle faktu wczesnego datowania manuskryptów Ewangelii.

 Jedyna alternatywa, jaka nam pozostaje, jest taka, że Jezus mówił prawdę. Należy jednak przyznać, że same słowa niewiele znaczą. Każdy może wygłaszać twierdzenia o swojej wielkości. Wiele innych osób uważało się za Boga. Każdy z nas może stwierdzić, że jest Bogiem, jednak pytanie brzmi: Jak możemy to udowodnić? Jednak Jezus miał w zanadrzu referencje, które potwierdzały Jego tożsamość.

2



Szybko okazało się, że Jezus wypowiada zdumiewające, szokujące twierdzenia o sobie samym. Twierdził, że jest kimś więcej niż wyjątkowym nauczycielem czy prorokiem. Zaczął wyraźnie wskazywać, że jest Bogiem.

„Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu”

Mówił: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”. 
Żydzi natychmiast chcieli go ukamienować. Mówili : „Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga” (Ew. J 10:33).

Jezus wyraźnie przypisywał sobie atrybuty, które ma jedynie Bóg.
Związek między Bogiem a Jezusem był tak bliski, że Jezus zrównuje postawę ludzi wobec Niego z ich postawą wobec Boga.  
Tak więc znać Jego, oznacza znać Boga (Ewangelia Jana 8:19; 14:7). Zobaczyć Go, znaczy zobaczyć Boga (12:45; 14:9). Wierzyć w Niego, oznacza wierzyć w Boga (12:44; 14:1). Przyjąć Go, to przyjąć Boga (Ewangelia Marka 9:37). Nienawidzić Go, to nienawidzić Boga (Ewangelia Jana 15:23). A oddać Mu cześć, to oddać cześć Bogu (5:23).

Więc pamiętajmy
Mimo, że trudno nam to pojąć... Jezus jest Bogiem. Jezus pozostawił nam również Ducha Świętego - pocieszyciela. Zatem są 3 osoby boskie.  Jak to rozumieć? Możemy postarać się to zrozumieć na prostym przykładzie. Woda jest również w 3 postaciach, a jednak ciągle jest wodą. Występuje w 3 stanach ciekłym, gazowym i stałym. Tak samo Bóg występuje w tych trzech postaciach. Pomyśl nad tym :) 
 

1



Nie zdołalibyśmy stwierdzić z pewnością, czy Bóg istnieje i jaki jest, gdyby On sam nie podjął inicjatywy, by się objawić. Musimy wiedzieć, jaki On jest i jaki jest Jego stosunek do nas. Załóżmy, że wiedzielibyśmy, że Bóg istnieje, ale przy tym jest podobny do Adolfa Hitlera - kapryśny, zły, pełen uprzedzeń i nienawiści, okrutny. To byłoby straszne!

Musimy więc spojrzeć uważnie na horyzont historii, szukając jakiegoś klucza do Bożego objawienia. Jest jeden taki wyraźny klucz. W małej wiosce w Palestynie, ponad 2000 lat temu, w stajni, urodziło się dziecko. Dziś cały świat nadal świętuje narodziny Jezusa. Jego przeznaczeniem było zmienić bieg historii.